Spacerując częstochowskimi Alejami w pogodne dni, dostrzec możemy masywną ścianę wapiennych skał, bielejącą za wieżami kościoła św. Zygmunta. To kamieniołomy na Złotej Górze. Wapień jurajski pozyskiwano tam z czterech kamieniołomów: Adam, Calcium, Emilia oraz Saturn. Z wydobytego kamienia powstała większość domów i kamienic starej Częstochowy. Charakterystycznym dla kamienia wapiennego jest to, że czasem można spotkać w nim ślady życia z przed milionów lat. Są nimi amonity, czyli skamieniałe, spiralne muszle morskich głowonogów, mieszkańców płytkich, ciepłych mórz zalewających te tereny w okresie jury. Amonit stał się więc nieoficjalnym symbolem Jury Krakowsko-Częstochowskiej.
Złota góra wznosi się na wysokość 281 m n.p.m. Nazwa jej pochodzi zapewne od złocistego koloru skał odbijających promienie zachodzącego słońca. Jest to miejsce, w którym Jura Krakowsko-Częstochowska zbliża się najbardziej do centrum miasta - wszak to niecałe 2 km od Starego Rynku. W przeszłości u stóp kamieniołomów stały wapienniki, czyli piece służące do produkcji wapna palonego, używanego jako zaprawa murarska. Historia tego miejsca ma niestety, też smutny wątek, gdyż w czasie II wojny światowej działał tu hitlerowski obóz jeniecki.
Ze względu na unikalne walory krajobrazowo-przyrodnicze, a także bliskość centrum miasta wśród częstochowskich planistów i architektów pojawiały się pomysły utworzenia na Złotej Górze parku wypoczynkowego. Idea ta została jednak zrealizowana tylko częściowo. Na dnie jednego z kamieniołomów znajduje się Park Miniatur Sakralnych. W ramach tej prywatnej inwestycji powstały makiety znanych sanktuariów w skali 1:25. Znajduje się tam również największa na świecie, 14 metrowa figura papieża Jana Pawła II. Resztę terenu porasta dzika roślinność. Mimo to miejsce jest popularnym celem spacerów, spotkań i wycieczek częstochowian. Przyciągają ich tu monumentalne, odsłonięte formacje skał wapiennych oraz wspaniała panorama miasta, jaką można podziwiać ze szczytu wzniesienia. Szczególnie pięknie jest tu wiosną, gdy jurajską przyrodę wzbogacają kwitnące, dzikie drzewa owocowe.
arch. Kuba Matlingiewicz